środa, 19 grudnia 2007

Merii Kurisumasu, czyli święta po japońsku

Prawdę powiedziawszy, bałem się "świątecznej atmosfery" po japońsku. Wizja tandety, plastikowych drzewek, wszędobylskich kolęd i ogólnego słodkiego aż do wymiotów klimatu... okazała się być na szczęście nieprawdziwa.

Panie i Panowie, Biała Małpa przedstawia: "Ozdoby Świąteczne":

Dziwne:Ok, w muzeum lotnictwa, więc tematycznie powiedzmy, że dopasowane...

Znajome:

Bardzo dziwne: Bałwan wychodzący z wielkiej czerwonej dyni??? Ale o co chodzi?

Brzydkie-jak-nieszczęście:To coś śpiewało jakąś nierozpoznawalną kolędę. Potworne.

Ciekawe...No nie powiem... ładne całkiem...

Ale najważniejsze, że tych ozdób jest po prostu mało. Niektóre domy są poobwieszane lampkami, w radiu lecą kolendy... ale nie bez przerwy, nie ma takiej nagonki jaką pamiętam z Polski. Oczywiście w każdym większym sklepie jest jakaś świąteczna oferta/promocja, ale polega to na otworzeniu dodatkowego stoiska, reszta sklepu pozostaje niezmieniona.

Kraj niechrześcijański, jest na święta przyjemniejszym miejscem do życia.

Stay tuned!

7 komentarzy:

Moody pisze...

Witam na wstępie chciałem zaznaczyć ,że to..... genialny blog ! Wlaśnie skończyłem czytać całość, naprawdę super, zdjęcia też genialne:)- oby tak dalej; nawet nie wiesz jak ci tego pobytu w Japonii zazdroszczę, masz chłopie fart;] i jeszcze ten spokój od tego całego świątecznego zamieszania, nie którym to dobrze ;p

Unknown pisze...

Sarniak będę okrutna. Wiem, że siedzisz tam już trochę czasu, ale o j. polski trzeba dbać!
"To coś śpiewało jakąś nierozpoznawalną kolendę. Potworne."
Nie sądzę, żeby Ci chodziło o p. Kolende - Zaleską, więc Ci podpowiem: "kolęda", nawet ładniej to wygląda.
Przepraszam, że tak, ale nie pozwolę, żeby mój wujaszek zapomniał jak się piszę i mówi po Polsku i wrócił totalnie zjaponizowany!

Czy w Japonii obchodzi się jakieś tradycyjne święto na przesilenie zimowe? (czytaj w terminie koło świąt?)

Piotr Sarnowski pisze...

hmmm, może rzeczywiście mój polski staje się coraz gorszy... w sumie w piśmie to używam go tylko na tym blogu...

musze poszukać czy nie da się jakiegoś spellchecka do opery podpiąć :P

Piotr Sarnowski pisze...

a co do święta, to tu są urodziny cesarza, które wypadają akurat 23, poza tym jest oshougatsu, czyli święto nowego roku.

Anonimowy pisze...

chciałam tylko napisać, że 'kolędy' a nie 'kolendy' ale mnie już złośliwie ktoś uprzedził .^^

Piotr Sarnowski pisze...

brawo.

Soren pisze...

ME TEZ NIE CHCE KURISUMASOWEJ NAGONKI >> Albo raczej nie chcialo xD nadraibaim zaeglosci na twoim blogu, bo w swiea bylam chora >>