Wróciłem do Japonii. Pogoda nie jest może specjalnie dobra, ale i tak 10 stopni cieplej niż w Polsce. W mieszkaniu przywitała mnie sterta rachunków oraz bajzel jeszcze po wizycie Strzelców. Trzeba też zacząć chodzić na uczelnię, jakieś projekty robić... a jetlag męczy. Na szczęście taksówkarz zdradził mi, że hanami się jeszcze nie odbyło, dopiero w najbliższy weekend. O tym więc pewnie będzie post następny.
Tłumowi, który (jak sama nazwa wskazuje) tłumnie stawił się w Gnieździe dziękuję. Tym, co chcieli, a nie dotarli: I tak nie mielibyście gdzie siedzieć. Ale nie martwcie się, następna okazja już za pół roku.
Zdjęcia z Gniazda:
Od Narzeczonej
Od Julki
Stay Tuned!
2 komentarze:
[przytul] dobrze było Cię tu mieć, chociaż na tydzień^^
No prosze, moje zdjęcie na Sarniakowym blogu. To poniekąd wyróznienie takie, bo tu same zajebiste zdjęcia trafiają :) Wiedziałem, że wsadzanie aparatu w otwory i pstrykanie zdjęcia ma przyszłość XD
A tak na poważnie to fajno Cie tu było widzieć Sarnoludziu, siniaka na nosie mam do dziś ;)
Pzdr.
Senator
Prześlij komentarz