"W obliczu żądań rozhisteryzowanych tłumów, biała małpa, menedżer największej gwiazdy polskiej niezależnej sceny internetowej, nie miał wyjścia. Zgodził się na opubliowanie na swoim blogu dwóch zdjęć Gwiazdy."
Panie i panowie, Yoshioka, mój wymyślony japoński przyjaciel:


Zdjęcia zrobione w Muzeum Historycznym Ibaraki, gdzie można było zobaczyć i dotknąć autentycznych doguu, haniwa i wnętrza koufuna (dla nie-japonistów: takie tam prehistoryczne japońskie figurki i groby). To znaczy nie można było dotknąć, bo był zakaz, ale jak Yoshioka nie patrzył to dotknąłem! Hehehe.
9 komentarzy:
O, Yoshioka! :D
(albo jak by to moja siostra ujęła: "ale ciacho!" XD )
Widzę, że za każdym razem fotografowałeś go z zaskoczenia. Nie lubi mieć robionych zdjęć? Co to za Japończyk? ;)
nie chcialem zeby mial zdjecie typowego japonczyka, z glupim usmiechem i V for victory :P
o rany on rzeczywiście istnieje!!! woha! pozdrów go od nas, polskich fanów^^
Starożytności! Starożytności! Moje archeologiczne 'ja' domaga sie zdjec japonskich starozytnosci!
Oja, elo Yoshioka!! Przekaz mu ze ma pozdrowienia z Polski... xDDD
A teraz chce zdjecie Yoshioka-san & sar-kun na kolejce gorskiej z rekami w gorze i krzyczacy "kowaaaaai!" i romanchikku purikura~~~xDDDD
Mada
Ej, właśnie chciałam napisać "ale ciacho" :P
Pozdrawiam brata i jego uroczego japońskiego kolegę.
Julka, don't worry, jak pojade gdzies gdzie mozna robic zdjecia to na pewno "especially for you" zamieszcze zdjecia jakichs staroci :P
PS pozdrow swojego kolege z roku, wiesz ktorego :P
yey ^___^ starożytnosci
hehe wiem wiem, ostatnio była z nim na imprezie i dziwnie siedział sam i nikt z nim nie rozmawial Oo'
pzdł
whoah xD yoshioka jest super! ^___^ wiecej zdjec onegai ;)
Prześlij komentarz