Niestety stracilismy kontakt z Mackiem, naszym laptopem... Ma to swoje zle strony (nie bedzie ladnych, ilustrowanych obrazkami update'ow na blogu) ma tez dobre (wyszlismy wreszcie z domu :D). Poki co trzymajcie kciuki za reanimacje twardego dysku, a tymczasem Saru-kun zobowiazuje sie robic wpisy z laboratorium uniwersyteckiego - ja zas oddalam sie ukladac nasze nowe puzzle na 2016 elementow, ktore kupilismy dla zabicia nudy.
confusion to the enemies di dronio!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz