piątek, 4 stycznia 2008

WPPJ Special 1: Słodziutcy sex samuraje!

Na pełny odcinek przyjdzie wam jeszcze poczekać, a na razie coś dla drogich czytelniczek...

Czysta słodycz!
Gdy mówi się o kuchni japońskiej, najsampierw wymienia się surowe ryby, potem różne inne potrawy. Czasem ktoś wspomni coś o słodyczach, mówiąc najczęściej, że nie nadają się do jedzenia. Pomny tych ostrzeżeń, unikam japońskich cukierko-podobnych rzeczy jak ognia ale... spróbowałem kilku deserów w "stylu zachodnim" czyli lodów bądź tortów. I są one niesamowite. Nie wiem czy wynika to z jakości składników, czy z japońskiej dokładności czy z powodu jakiegoś tajemniczego czynnika X, ale efekt jest przepyszny. Jeżeli los was kiedyś rzuci do kraju kwitnącego tortu z truskawkami, to uderzajcie do cukierni! Na zachętę:
Wirujący sex samuraje!
Podczas zwiedzania Tokio, trafiliśmy do dzielnicy... hmmm... różowej? Co mi się w niej bardzo podoba to to, że oprócz barów ze stripteasem czy też salonów "masażu", znajdują się tam normalne kina, restauracje, salony pachinko czy kręgielnie. Tak więc widać bardzo "ciekawie" ubrane panie mijające starsze małżeństwa lub grupy nastolatek wracające z kina... Zero poczucia zagrożenia, groźnych min goryli czy jakichkolwiek oznak świata przestępczego.
Kolejna sprawa to całkowite równouprawnienie: Przybytki reklamują się neonami ze zdjęciami dostępnych w środku... "towarów", oferta dla pań jest conajmniej tak samo bogata jak dla panów. A jako że panie na plakatach nie wyróżniały się specjalnie, to poniżej trzy neony z samego środka shinjuku, oferta dla płci piękniejszej:Choć "sexy wojowniczy książęta ninja z księżyca" są słodziutcy, to i tak mój ulubiony to naoya z neonu numer 2!

Stay Tuned!

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Host cluby! xD Byliscie w Kabuukicho? Łe, a mi sie tam podobalo, pelno izakaya i zabawa trwa bez przerwy, do tego te postacie na ulicach! xD

Szczesliwego Nowego Roku! :D

Unknown pisze...

Widze, że najbardziej zainteresowana samurajami była Maja ;-)
Sarniak, a Twój faworyt wygląda jak typowy pan Zło w kreskówkach!
A propos zazdroszczę Ci, bo możesz pójść na Bleach Movie 2, wiesz jakbyś napotkał jaką piracką wersję w necie ... ;-)
I drugie a propos, czy są w Japonii fanowskie sklepy, gdzie można kupowć stroje z ulubionych mang?:>

Soren pisze...

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
HOSUTO KURABU!!!!!!!
me zazdrosci teraz maji *_________________________*
a widzieliscie jakigosc na zywo?!!!!! aaaaaaaaaaaaaaaaa
mou thank you

AKEOME SARKUN!

Anonimowy pisze...

co Ty opowiadasz:) przeciez japonskie ciacha sa super, jeszcze na zadnym sie nie nacialem:)))) polecam sernik z hokkaido taki z wypalonym ksztaltem wyspy na wierzchu, a poza tym do siego roka:)